Piast - Noteć Gębice 3:1
Punkty zostają w Kołodziejewie
W dzisiejszym spotkaniu piłkarze Piasta Kołodziejewo pewnie pokonali drużynę Noteci Gębice 3:1. Choć do przerwy mieliśmy remis 1:1, to i tak gospodarzom udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Bramki dla żółto-zielonych zdobyli: Piotr Łabuszyński dwie oraz Sebastian Basiński.
PIAST:1.Olejniczak - 4.Strzelczyk, 3. Wikarski, 8. Wieczorek, 10 Szpulecki - 16. Wilk.R, 11. Basiński, 13. Kasprzak, 6. Wilk.A, - 19. Ciejek, 7. Łabuszyński
Zagrali również:9. Bachanek, 14. Milas, 18. Radecki
Jak już było wspomniane - mecz zapowiadał się jako dobre spotkanie pełne emocji. Od początku pierwszej połowy ich nie brakowało. Każda z ekip chciała zdobyć jak najszybciej bramkę, by otworzyć wynik meczu. Po czterdziestu pięciu minutach gry mieliśmy jednobramkowy remis, gdzie bramkę zdobył Łabuszyński.
Po zmianie stron gra stała się bardziej brutalniejsza. Wiele niepotrzebnych fauli ze strony gości a co najważniejsze - arbiter spotkania nie zawsze reagował odpowiednio. Mimo tego zawodnicy Piasta nie poddawali się. Przeprowadzili kilka dobrych i składnych akcji. Po rajdach z piłką z prawej strony boiska na listę strzelców chciał się wpisać Robert Wilk, niestety jego strzały nie mogły znaleźć drogi do bramki. W jednej z kontr po dobitce w słupek trafił Łabuszyński, jednak dosłownie chwilę wcześniej sędzia uznał, że znajduję się On na pozycji spalonej. Ale jak to mówią - niewykorzystane sytuację lubią się mścić. Zawodnicy z Gębic kilka razy próbowali zagrozić bramce bronionej przez Olejniczka, lecz na posterunku byli nasi stoperzy. Gdy wydawało się, że mecz może zakończyć się remisem gospodarze przeprowadzili kolejną akcję, po której w polu karnym został sfaulowany Łabuszyński. Sędzia nie zawahał się ani sekundy dłużej i podyktował jedenastkę, do której podszedł Sebastian Basiński. Pewnym mocnym strzałem pokonał golkipera gości, dzięki czemu Piast prowadził już 2:1. Parę minut przed ostatnim gwizdkiem na połowie gości po raz kolejny został sfaulowany jeden z naszych zawodników. Tym razem przyznano nam rzut wolny, po którym prowadziliśmy już 3:1 a piękną bramką z niemalże połowy boiska po raz drugi na listę strzelców wpisał się Piotr Łabuszyński.
Kolejne spotkanie już 15 października - tym razem naszym rywalem będą Kujawskie Pogranicza Jeziora Wielkie
Komentarze